Genealogia

  • Jak to się zaczęło?

Moja przygoda z genealogią zaczęła się już dość dawno. Potrzeba odkrywania tego co zapomniane i przekazania tego przyszłym pokoleniom motywuje mnie do zajmowania się historią rodziny i lokalnych społeczności. Jest to moje główne hobby. W ciągu ostatnich kilku lat okazało się, że historią rodziny interesuje się jeszcze wielu krewnych. Genealogią zajmował się w młodości mój tata, wcześniej jego mama Gabryela z Wolskich Netczukowa. Dowiedziałem się, że był to element tradycji rodzinnej.

W roku 2000 zajmowałem się genealogą już w zorganizowany sposób. Z rodzicami założyłem w ramach szczątkowego rodzinnego fideikomisu oddzielny referat - Dział Genealogii. Rozpoczęliśmy konkretne poszukiwania genealogiczne oparte o archiwa. Krok po kroku weryfikowaliśmy nasze drzewa genealogiczne, znane nam wcześniej wyłącznie z przekazów rodzinnych. Dzięki archiwom uzupełniliśmy drzewa o dokładniejsze daty i fakty. Od tego czasu udało się zebrać bardzo dużo informacji, ożywiła sie też świadomość genealogiczna rodziny Netczuków. Nawiązaliśmy kontakty i ożywiliśmy stosunki z drugą gałęzią rodu. Dzięki pasji genealogicznej mojego stryja Alreda Netczuka z Katowic, przedstawiciela tej gałęzi, poznaliśmy jej drzewo genealogiczne. W końcu przyłączyli się też kuzyni i dalsi krewni z Polski i zagranicy. Tak na prawdę, to my wszyscy tworzymy historię naszego Rodu, ja zaś z wielką pomocą rodziny zbieram tylko okruchy wspomnień.